Bilety sprzedane! to właśnie powiedziała mi Pani w kasie,
kiedy poprosiłam ją o bilet z Wrocławia do Jeleniej Góry. (Już wtedy odeszłam
ze zdziwieniem, ale z jeszcze większym spojrzałam na tłum czekający na moim
stanowisku autobusowym) Fakt był faktem, tym autobusem nie pojechałam, ale nie
ma tego złego co by na dobre nie wyszło w moich podróżach ;) Wzbogaciłam
się o nową, przesympatyczną osobę, z którą raźniej mi się jechało. (Pozdrawiam
autobusową towarzyszkę, zapewne jeszcze się zobaczymy na zdjęciach w plenerze)
A wracając do wątku, świąteczny czas spędziłam tego roku
wyjątkowo. Wszystko za sprawą przepysznych potraw babci, towarzystwa rodziny w komplecie i wieczorów z
przyjaciółmi. Wyjazd do mojej rodzinnej miejscowości, naładował mnie dobrą
energią i z pewnością teraz mogę powiedzieć- MOGĘ WSZYSTKO. I z takim
podejściem wróciłam do domu z wielkim opóźnieniem, po wielkich trudach i kolejnych przygodach na trasie. Kilka zdjęć z pobytu znajdziecie TUTAJ.
Fotograf- Anita Kwiecień
| Marynarka- H&M | Sukienka- Dorothy Perkins |