sobota, 30 kwietnia 2016

Desert Daze // Joshua Tree road trip

Każda moja podróż na pustynie jest jak wyprawa do innego świata. Najpierw Nevada, Utah, Arizona a teraz Kalifornijskie Palm Springs i Joshua Tree Park. Po raz kolejny ogarnęła mnie ta ekscytacja, kiedy na mojej drodze zaczęły pojawiać się kaktusy zamiast drzew i te domki jak z filmu.. oddalone od cywilizacji.. o kilkadziesiąt mil.. Jeśli ktoś obserwuje mnie na Snapchacie to widział moją reakcję i ten uśmiech na twarzy, kiedy siedziałam z moją mapą, aparatem i telefonem w ręku, aby to wszystko uwiecznić na wszystkie sposoby, jak tylko mogłam.

My trip to the desert was like a journey to another world. First was Nevada, Utah, and Arizona. After that was Palm Springs and Joshua Tree Park in California. Once again I was charmed on the drive when cactuses began to appear and I saw old style houses hundreds of miles away from civilization like you see in movies. If you follow me on snapchat, you probably saw my reaction and the smile on my face as I sat with my map, camera and phone in my hands and wanted to take photos in every way possible.
















Joshua Tree National Park- California

piątek, 22 kwietnia 2016

Waiting for waves





| swimwear- ROMWE |




Laguna Beach- California

wtorek, 19 kwietnia 2016

Exploring Malibu

Jak latawiec szybujący na wietrze w kierunku oceanu, tak i ja trafiłam na tą niesamowitą plażę El Matador. Ten niosący przez fale list w butelce, ten jakże wyjątkowy prezent sprawił, że siedzę tutaj w tą ciepłą Kalifornijską noc z przyjaciółmi. Popijając moje ulubione wino i tańcząc na plaży o 3 nad ranem w Malibu.

Like a kite flying in the wind, toward the ocean, I came across this incredible beach called El Matador. The waves crashed the letter in the bottle on the shore.. It is such a unique gift that I can sit here on a warm California night with my friends. Sipping my favorite wine and dancing on the beach at 3am in Malibu.








| swimwear- ZAFUL |












poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Bloom

Od kiedy zarezerwowałam bilety lotnicze.. czuję się jak dziewczyna z lornetką wypatrując maja. A to przez ten stworzony przeze mnie nowy plan podróży.. ten najbardziej ekscytujący, nierealny i najbardziej szalony plan w moim życiu. (Wiem.. jakby już ten, że mieszkam tutaj nie był wystarczająco!) A tymczasem w mojej bajce wszystko kwitnie.. nie sądziłam, że kiedykolwiek wiosna stanie się moją ulubioną porą roku.. będąc uczulonym na prawie wszystko co lata w powietrzu. Słuchając na spotify po raz ostatni sześćdziesiąty raz tej samej piosenki. ''Mess is mine'' przyglądam sie całej tej drodze na walizkach i uśmiecham się, że własnie tą drogę wybrałam.

Ever since I booked the flight I feel like a girl with a pair o binoculars looking out for May. And everything because of this new plan I created...this most exciting, surreal and craziest trip plan in my life. I know, as if this one, because I already have been living here wasn't enough! Meantime, everything in my fairly take has been flourishing. I have never thought that spring will become my favorite season, being allergic to almost every that floats in the air. Listening to the ''Mess is mine'' song on my Spotify for the 60th time and Im just observing this whole life being on the go that I have chosen.


| Bag- ZAFUL |