Blady księżyc wznosi się wysoko pomiędzy ostatnimi gałęziami
drzewa . Odgłosy miasta są dziwnie dalekie . Z jakiegoś okna dochodzą dźwięki powolnej i
przyjemniej muzyki . Trochę niżej białe
linie boiska lśnią w poświacie księżyca , a pusty basen dwa osiedla dalej smętnie oczekuje lata. Na dziesiątym piętrze siedzę ja . Czuję jakbym
przeszła mile a to był dopiero początek . Rozglądam się po suficie . Chcę już
lato . Motywuje się na chwilę po czym znowu muszę się motywować po napisaniu
mutacji i innych sprawdzianów z działu genetyka . Czasami się cieszę , że nie mam łaciny ,
która ukazana jest w książkach jako dramat młodych ludzi , choć i tak nic nie
pobije matematyki . A dzisiaj zamiast matematyki kręciliśmy HARLEM SHAKE , szkoła
ledwo ocalała . Dziękuję wszystkim za świetną zabawę i czekam z
niecierpliwością na film z tego niecodziennego dnia .
Fotograf -Stanislaw Surman .
A oto dwa zdjęcia z dzisiejszego dnia ;)
Haha. Zdjęcie a Harlem shake jest cudowne. :P
OdpowiedzUsuńTeż chcę już lato.